www.conrada.fora.pl

sylk

ja mam jeszcze jedno zastrzezenie jesli chodzi o klatki schodowe. Wg mnie masakrycznie niechlujnie są obudowane windy...nie mówiąc już o tym, że scianka jest z karton - gipsu...W pozostałych inwetycjach chomiczówki wokół windy są położone płytki scienne co chroni przed brudem i zniszczeniem. Za chwilę wejscie do windy bedzie wyglądało jak wejscie do slamsu...

conrada

Tutaj zapraszam do pisania na temat zniszczen powstalych na klatkach schodowych.

Moze wiec i ja wtrace coś od siebie. Na szczeście jakis drastycznych uszkodzen nie zauwazylam na mojej klatce czy tez pietrze. Ale prawda jest taka, że jak tylko nastal czas odbiorów... wiec zanim jeszcze wkroczyły ekipy remontowe.... klatki nie były w idealnym stanie.
ściany, zwłaszcza na rogac,h były poobijane w niektórych miejscach, były też pobrudzone lub nosiły ślady jakiś niedoróbek... i było to spowodowane jeszcze przez ekipy budujące, czy tez wykańczającące budynek, a nie przez nas- mieszkańców ani przez naszych fachowców. Blok, jak każdy z was pewnie zauważył był oddawany nam w stanie nie do końca uporzadkowanym. Pisaliśmy cos juz tutaj o stanie klatek. Dletago nie bardzo rozumiem dlaczego pietrami mamy pokrywac koszty napraw. Jest obawa, że danych mieszkańców obciązą pracami naprawczymi za coś co było stanem zastanym, tak to nazwijmy.

eugienia

Juz mamy pierwsze wyrazne skutki braku zabezpieczenia budynku od strony ulicy. Na scianie piatej klatki mozna "podziwiac" tworczosc mlodego dresiarza, ktory wszedl sobie do srodka budynku, przez nikogo nie niepokojony i malowal szubienice tudziez inne ciekawe elementy. Ciekawe, panie Prezesie, kto bedzie placil za odnowienie scian. Tylko czekac na podobne akcenty plastyczne na zewnetrznej elewacji budynku. A potem zaczna sie wlamania w garazu, piwnicach itp. Ale co tam, wazne zeby pani projektantka tego badziewia, bo chyba inaczej nie da sie okreslic pomyslu na ogrodzenie, miala satysfakcje. To ci wspaniala koncepcja architektoniczne. I te rozwalajace sie przy wejsciu murki. Jeszcze nie zamieszkalismy, a juz sa zadatki na slumsy. Szkoda tylko, ze trzeba bylo zaplacic za to ciezkie pieniadze.
Moze ktos przyjdzie po rozum do glowy i zdecyduje o postawieniu na poczatek bramki w przejsciu od punktow uslugowych przy Conrada, a potem zamknieciu calej posesji.
Drodzy sasiedzi uczulcie swoje ekipy remontowe, zeby po wejsciu do klatki zamykali drzwi, bo jak sa otwarte, to wchodza do srodka rozne mendy i kombinuja, co tu ukrasc lub zniszczyc. Jak juz taki wejdzie do srodka, to ma dostep do garazu i piwnic. Nic dodac.

conrada

No pieknie!!!! Własnie tego moglismy sie spodziewać. Niech teraz ci, którzy podjeli decyzje o tym by nie grodzic po calosci bloku płaci teraz za swoje glupie i nietrafione decyzje. Znając spółdzielnie, wejdzie jakis partacz chlapnia farba jak leci i zamalowanie tego "arcydziela" bedzie zwykla prowizorką.

Osobiście nie widziałam tych malunków, ale predzej czy później mozna się było tego spodziewać. Szlaban nie przeszkodzi w wejściu na posesje i na klatki. My jako mieszkańcy bloku domagaliśmy się "za nasze" by zrobic ogrodzenie i brame,... ale pan prezes i pani z inwestycji wiedzieli lepiej i zadecydowali za nas i przeciwko naszej woli. Teraz są skutki. A to dopiero początek.

Mam tylko jedno na koniec pytanie... gdzie była ta ochrona, która prezes zatrudnia. Firma ochroniarska powinna ponosić koszty wandalizmu bowiem dopuściła sie zaniedbania. Nie wypełniła należycie swoich obowiazków.

Teraz piata klatka, za chwile kolejne, potem elewacja itd.. jak juz powyzej pisala eugienia.

conrada

A w którym dokłanie miejscu te "malunki"... w przedsionku przy skrzynkach czy konkretnie na klatce )na parterze) za zamykanymi drzwiami? A może gdzie indziej?

eugienia

konkretnie na klatce schodowej nr 5, miedzy pierwszym a drugim pietrem. Czy nie uwazacie ze nadszedl czas, aby mocniej nacisnac na spoldzielnie, zeby wreszcie dokonczyli ogrodzenie?

mc1607

z moich obserwacji ta ochrona ma chyba tylko jedno zadanie - spisywanie numerów rejestracyjnych ekip remontowych oraz cowieczorny obchód na około posesji ( znaczy się tylko przed klatkami ), ale spójrzmy prawdzie w oczy - OCHRONA, a raczej emeryci i renciści, którzy noszą odblaskowe kamizelki w żaden sposób nie uchronią budynku przed wandalizmem... a za konkretną ochronę ( wiek mniej więcej - 30 - 40 lat ) musielibyśmy słono płacić. Taki "dziadziuś" ( przepraszam, jeśli ktoś z obecnych poczuł się urażony ) tylko może patrzeć jak garstka wyrostków ubarwia nasz blok nie do końca "sztuką plastyczną" ......!

Problem trzeba zgłosić tylko do Administracji i czekać na decyzje Prezesa, ale wątpię aby coś się w tej sprawie zmieniło.

Co do ekip remontowych to tak jak już pisałem, sami zapłacimy za szkody które wyrządzili... (info z administracji).

lady

Ja mam nadzieję, że lokatorzy których ekipy dokonali uszkodzeń zachowają się w porządku i sami pokryją koszty.

conrada

A co do ochrony... to umowe mają do końca października. jest kartka na tablicy, że umowa została im juz wypowiedziana.
Tylko szkoda, że do tego czasu spółdzielnia nie zrobiła normalnego ogrodzenia z brama. Tylko patrzeć, jak nastepni "artyści" oszpeca budynek. A my zaplacimy za odnawianie ścian. No bo przeciez nikogo innego nie obciążą jak nas samych.

Sylwia

Szanowni sąsiedzi,
Faktem jest, że z ogrodzeniem byłoby bezpieczniej, ale... myślę, że takich malunków udałoby się uniknąć zamykając za sobą drzwi od klatki. Mieszkam w klatce pierwszej i niemal za każdym razem, kiedy wychodzę z bloku lub do niego wracam drzwi wejściowe przy domofonie otwarte są na oścież i podparte stópką. Myślę, że może to bardziej sprawka ekip remontowych niż samych lokatorów, ale chyba nie jest problemem na czas remontu użyczyć ekipie pestkę do domofonu i uczulić fachowców na zamykanie za sobą drzwi wejściowych. Oczywiście, nie uchroni to zewnętrznej części elewacji, ale klatki na pewno.

skorom

conrada

U mnie na klatke drzwi o dziwo ostatnio cały czas zamkniete. Ale wszystkie bez wyjatku prowadzące do garażu otwarte i trudno je nawet dociągnąć i zatrzasnąć, jest jakis opór. Są jakieś niedoregulowane, a samodomykacz nie działa. O tym że nie działają na czipa juz nie wspomnę. Bo po co komu czip, skoro cały czas otworem stoją.
Zwróce tez uwagi na słabej jakości klamki przy drzwiach wejściowych. Juz sa jakieś obluzowane i dziwnie działają.

skorom

piętro -1 zostało otwarte w każdym kierunku ze względu na odbiór przez ppoz inaczej by nie odebrali. O tym czy drzwi mają być zamknięte na stałe i dostęp tylko czip przy wejściu z garaży ma podjąć jak się utworzy wspólnota.
Przynajmniej takie informacje przekazała nam szefowa działu realizacji inwestycji. Na razie tak to będzie działało.
Niestety podejrzewam słabą jakość dociągaczy a ponadto ich pracę niezgodnie z przeznaczeniem czyli otwieranie na oścież i przytrzymywanie przez dłuższy okres przynajmniej w instrukcjach tak to opisują.
Po zdemontowaniu samodociągacza drzwi działają identycznie (parz dociągacz nie działa odpowiednio, źle jest wyregulowany lub się zepsuł).

Co do klamek to co się dziwić to nie galeria handlowa tylko podstawowa inwestycja. CCC.
Tak samo jak drzwi do mieszkań cena ok 900pln jak kupowałem samemu do mieszkania płaciłem ponad 2000,00 jest różnica!
Ale nie ma co tu dyskutować bo wszystko to ma wpływ na cenę m2.
Dobrą kwestią jest to, że klamki można wymienić niedużym kosztem, drzwi raczej nie bardzo.
Rolling Eyes

skorom

Proszę zwracać uwagę też na windę. W naszej klatce nie działa fotokomórka.
Winda potrafi zacząć się zamykać podczas wynoszenia szafy i drzwi wcale nie mają zamiaru się cofnąć. Nie reaguje na przyciski ponownego otwarcia drzwi. (Oczywiście ma to związek z użyciem klawisza towarowego otwarcia drzwi)

skorom

w naszej klatce naprawili drzwi wejściowe już się dociągają automatycznie sprawdzałem w piątek no i łatwiej można zamknąć drzwi od garażu / nie trzeba trzaskać.